Roses.
Zakwitają. Pachną…
Zakwitają. Pachną…
Wydaje mi się, że Krzysiek przyprowadził dzisiaj “dziewczynę” – Anię. Randkują na brzegu stawiku. Postanowiłam nie przeszkadzać. A nuż będą młode! 😉 Ps. Może to jednak samiec???
Camembert wita wszystkich w ten piękny majowy poranek…
Zasadzenie małej jabłonki przy stawiku nie było najlepszym pomysłem, ale stało się. Drzewko zawsze ślicznie mi kwitnie, nawet rodzi kilka jabłuszek, ale niestety potem szybko je gubi. Myślałam, że skoro zasadzę je blisko dużej, pięknie kwitnącej fuksji, która zawsze ma kilkadziesiąt pszczół i bąków na kwiatach w lecie, to zwabi je to do drzewka i […]
Wszystko zaczęło się od mojej obsesji posiadania żab w stawiku. Mój uczeń, który okazał się być zapalonym rybakiem, postanowił mi pomóc i z publicznego stawiku (sic!) w małym miasteczku zwanym Holywell wyłowił dla mnie około setki kijanek, które następnie przyniósł na… zajęcia szkolne. Gdybyście tylko widzieli moją reakcję na te kijanki! Totalne szczęście! Choć nie […]
Wyczułam! Rano przyszłam zrobić pisklakom kolejne zdjęcie i… zastałam puste gniazdo. Yellow i Brownie uznali, że już czas pokazać dzieciakom, jak się lata. Teraz są najbardziej bezbronne, bo zewsząd czają się koty (bez dzwonków na szyjach). Martwię się o nie…Chodziłam po ogródku przez jakiś czas upewniając się, że żaden z cholernych kotów nie czai się […]