Chciałam go mieć przy sobie. Przed uśpieniem zwierzątka, lekarze pytają tutaj o to, co życzymy sobie, by się z nim stało - kremacja, zabranie ciała zwierzaka z powrotem do domu itp. My oddaliśmy Bigosa do kremacji. Pojechaliśmy dzisiaj z Django…
Tag: bigos
Ja w nie wierzę, naprawdę wierzę. W ostatnim poście pisałam o wczorajszym spacerze na który wybraliśmy się całą rodziną, prawda? Tato zrobił "tysiące" zdjęć (jak to tato), a na jednym ujął kwitnącego kasztanowca. Kiedy przeglądał zdjęcia w aparacie, po powrocie…
Dziś całą rodziną przez 5 godzin szliśmy na szczyt Moel Famau. Bigos wspiął się tam tylko raz. Ze szczytu widać właściwie wszystkie miejsca, w których mieszkaliśmy razem. Powiesiliśmy wstążkę, po drodze znaleźliśmy samotny krzak bawełny, którego kwiaty przypomniały nam wszystkim…
To nie była decydująca noc, to były decydujące godziny. O 23.00 podjęliśmy decyzję o uśpieniu. Byliśmy z nim do ostatniego momentu. Nie mam łez. Zaczyna się nowa era w moim życiu na obczyźnie. Bigos był ze mną właściwie od pierwszych…
Spędziliśmy razem cudowny miesiąc - Bigos chyba nigdy nie był tak szczęśliwy i zdrowy. Sypiał całą noc, bawił się, czuwał w ogrodzie i po prostu cieszył się życiem. Niezapomniane (prawie) cztery tygodnie...Do wczoraj. Sytuacja powtarza się na nowo - pełny…
Co tu dużo mówić - Bigos wraca do dobrej kondycji szybciej, niż przypuszczaliśmy! Kiedy pomyślę, że miesiąc temu mogło go już z nami nie być, to włosy jeżą się na głowie. Tymczasem psisko wcina za dwoje, chce biegać na spacery…
Słaby, ale szczęśliwy, że już z nami! Krzyczał i płakał ze szczęścia, kiedy nas zobaczył. Wypisany do domu z workiem leków i opasany wokół szyi plastikowym kołnierzem (wymienionym natychmiastowo na miękką poduchę, którą kupiliśmy na podróże samolotem) nie mógł się…
Szpitalne jedzenie niestety nie jest atrakcyjne dla Bigosa :D. Mały diabeł przestał jeść (dzień wcześniej już był tak głodny, że ponoć wciął kurczaka, którego nie cierpi), ale już dzisiaj odmawia wszystkiego. Zadzwoniono do nas rano z instrukcją dostarczenia Bigosowi domowego…
Płetwy, skrzydła, czułki, dzioby, ogony, kciuki - trzymamy do białości. Bigos dziś rano będzie operowany. Moja kochana, futrzana Chmurko - trzymaj się. Niedługo wrócisz do domu ❤️ ...that's all I can say. His operation is in the morning❤️
Tym razem chyba nie obędzie się bez operacji. Wyglądam jak opuchnięta ryba, ryczę codziennie. Serce kraje mi się na pół.
Niestety w lokalnej klinice nie zdołano pomóc Bigosowi. Jestem zła, bo zrobiono mu mnóstwo badań i oddano w nasze ręce w takim samym (jeśli nie gorszym!) stanie, w jakim go zawieźliśmy. Chwała Bogu, że znaleźliśmy specjalistyczny szpital i zażądaliśmy natychmiastowego…