Author: soul

Skrzek 2020!

Skrzek 2020!

Mamy skrzek! Moje "Kermity" obudziły się i randkują w najlepsze w stawiku. To zawsze była oznaka kończącej się zimy. Wiosna nadchodzi. Wniebowzięta! <3 We've got spawn, everyone!!! Yes, my sweet "Kermits" (as I call them) have finally woken up and…

Pośrodku tęczy.

Pośrodku tęczy.

Dolało nam dzisiaj pięknie na spacerze, ledwo doszliśmy do domu! Ale oglądaliśmy za to cudowną, pełną tęczę i rzucaliśmy naleśnikiem, czyli Frisbee :-) Perfekcyjny poranek Djangusia :D It's not the St. Patrick's Day so we didn't go looking for a…

A to feler – westchnął seler.

A to feler –  westchnął seler.

Zielona cebulka, jarmuż a zwłaszcza seler naciowy cudnie nam w tym roku obrodziły. Na botwince zrobiłam przepyszny barszczyk, resztę ukisiłam na Wigilię (nie ma to jak wigilijny barszcz robiony na bazie tego, co samemu się wyhodowało!). Marynata z czerwonego pieprzu,…

Gałgan

Gałgan

Gałgan to pociecha mojej byłej uczennicy, która zdecydowała się na borderka kilka tygodni temu. Spotykamy się na regularnych spacerach, na których Gałgi uczy się dosłownie wszystkiego od swojego starszego przyjaciela - od zaganiania owiec, po rzucanie frisbee. Mały od razu…

Glamping!!!

Glamping!!!

Pies padł. Padł zmęczony całodniową podróżą, zapachami, wiatrem wiejącym zza szyby. Padł, chociaz walczył ze snem, jak tylko mógł. Glampingujemy!!!! Glampingujemy, czyli spędzamy wakacje w przyczepce w środku lasu, do której można zabrać psa. Nawet nie wiedziałam, że cos takiego…

Choroba naleśnikowa ;)

Choroba naleśnikowa ;)

Django ma totalnego świra na punkcie "pomarańczowego naleśnika" (jak go pieszczotliwie nazywa mój ojciec :-)) i gdyby mógł, spędzałby 24 na dobę na skakaniu i łapaniu go w powietrzu. Jego salta i skoki robią się coraz bardziej skomplikowane, a mnie…

A jednak pływam!

A jednak pływam!

Początkowo myśleliśmy, że nie ma szans, by Django polubił wodę. Bał się nawet wejść do łazienki. Kiedyś jednak, nieopodal naszej miejsca zamieszkania, po kilku tygodniach ulewy uformowało się małe jeziorko i Django próbował (z nasza motywacją oczywiście i klaskaniem za…

Dzięcioł Drzewołupa.

Dzięcioł Drzewołupa.

Dziś odwiedził nas dzięcioł! Skakał sobie obok stawiku, chciał się wykąpać, wskoczył na płot i szukał korników. Potem przeniósł się na wiśnię i tam już, skacząc kroczek po kroczku stukał sobie, jak to poczciwy Drzewołupa po pniu i gałązkach. Przepiękny,…

Idzie nowe.

Idzie nowe.

Jarmuż rośnie, buraczki wschodzą pięknie, rzodkieweczkę szlag trafił, ale to nam wcale nie psuje nastroju, bo marchewki i pasternak go poprawiły wyglądając jak te lale. Jest dobrze! Będzie się już wkrótce pysznie gotować.

Tęcza kolorów.

Tęcza kolorów.

Dziś Dzień Dziecka, więc cieszę się, jak dziecko właśnie cudownie słonecznym i pięknym dniem. Rododendron zakwitł przecudownie, lawenda pachnie oszałamiająco, hibiskus wypuszcza pączki, bąki, motyle i pszczoły latają wszędzie, jak w ulu. RAJ, ludzie, RAJ!!!  

Greenhouse Zenhouse

Greenhouse Zenhouse

Kocham przebywać w szklarence i doglądać marcheweczki, pomidorki, jarmużyk, selerek...Ech...Pachnie pięknie i na dodatek sprawia, że aż chce się żyć.  Siadam w szklarni, robię świeżą salatkę i zajadam się patrząc na ptaki, wylegującego się Dja i całe zoo, które żyje…

Barszczyk kiszony.

Barszczyk kiszony.

Barszczyk kiszony jest moim ulubionym lekarstwem na anemię, a próbowałam przed nim naprawdę wszystkiego (łącznie z molasą i cytryną włącznie). Działa szybko i poza tym, że jest zwalcza anemię, odbudowuje mikroflorę jelit, wzmacnia organizm i naprawdę leczy. Trzeba go jednak…

Syrop z cebuli.

Syrop z cebuli.

Mam strasznie słabą odporność a lekarze tak naprawdę oprócz przepisywania antybiotyków (których i tak nie biorę), nie potrafią poradzić nic więcej. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i wyleczyć się sama z niedokrwistości, infekcji, opryszczek, gryp i przeziębień, którymi jestem…

Back to top