Jest!!! I tym razem żaby nie zawiodły. Jak zwykle, w tydzień po urodzinach, pojawił się skrzek. Będą kijanki!!! :D
Category: ogródek
Tak to wygląda po miesiącu...
Takie słodkie, że niech trwa...
Mały zaliczył traumę, bo sakramencko padało i zraził się do wody. Przemókł, zmarznął i piszczał. Django z kolei przeżywał najwspanialsze chwile - nie ma to jak pływanie i brodzenie w rwącej rzece, przy ulewnym deszczu, huh? Piliśmy wiśniówkę, spadały meteoryty,…
...którymi różnią się te dwa zdjęcia. Ni to pies, ni to wydra. Coś takiego kochanego i koślawego mi się przyplątało...
...którymi różnią się te dwa obrazki...
Tacie życzmy smacznych kości, wielu piłeczek i zarąbistych Frisbee, oraz 16 spacerów dziennie. Django i Lennon
Mały nawet nie chce się Frisbee bawić, tylko robi wszystko, żeby przeszkadzać bratu w zabawie; wchodzi mu na głowę, zaczepia, wariuje. Demon. Demon, nie pies, ludziska...
Próbowałam uratować Bruce'a - zamarzniętą gąsienicę, którą znalazłam właściwie bez oznak życia na drodze, ale pomimo prób, niestety się nie udało... R.I.P Bruce. Nie dane ci było zostać motylem... :(
Mamy skrzek! Moje "Kermity" obudziły się i randkują w najlepsze w stawiku. To zawsze była oznaka kończącej się zimy. Wiosna nadchodzi. Wniebowzięta! <3 We've got spawn, everyone!!! Yes, my sweet "Kermits" (as I call them) have finally woken up and…
Zielona cebulka, jarmuż a zwłaszcza seler naciowy cudnie nam w tym roku obrodziły. Na botwince zrobiłam przepyszny barszczyk, resztę ukisiłam na Wigilię (nie ma to jak wigilijny barszcz robiony na bazie tego, co samemu się wyhodowało!). Marynata z czerwonego pieprzu,…
Dziś odwiedził nas dzięcioł! Skakał sobie obok stawiku, chciał się wykąpać, wskoczył na płot i szukał korników. Potem przeniósł się na wiśnię i tam już, skacząc kroczek po kroczku stukał sobie, jak to poczciwy Drzewołupa po pniu i gałązkach. Przepiękny,…